Jak co roku, po zimie, "wietrzę szafy". Rzeczy zbędne wrzuciłam do kontenera PCK. Między innymi buty - niepowtarzalne, bo przerabiane u szewca, z wymyślonymi przeze mnie wstawkami. Jakież było moje zdziwienie, kiedy tydzień później zobaczyłam w nich moją sąsiadkę. Ta, widząc moje zaskoczenie, z dumą stwierdza: "Ładne? Kupiłam wczoraj od chłopa, na ryneczku..."
Hmm...
...
za oknem
oddalający się stukot
moich obcasów
---
behind the window
receding click
of my heels
W haiku wyrażam siebie i świat. Minimum formy. Maksimum duszy...
czwartek, 28 lutego 2013
piątek, 22 lutego 2013
wtorek, 19 lutego 2013
niedziela, 10 lutego 2013
Konkurs u Eddiego nr 9 - zima (miejsce 5 i 7)
...
...
więc odchodzisz -
w kryształkach lodu
cały mój świat
w kryształkach lodu
cały mój świat
...
wiosna tuż tuż
drżą pod dachami
sopelki lodu
drżą pod dachami
sopelki lodu
Subskrybuj:
Posty (Atom)