W haiku wyrażam siebie i świat. Minimum formy. Maksimum duszy...
Cały świat w kryształkach lodu... Łzy zamarzły na mrozie? Fajne.
Może to łzy, które zamarzły? A może marzenia - zamki budowane na lodzie - legły w gruzach? ;)Pozdrawiam Glorio :)
Niech drżą nie niech się wreszcie roztopią ;) Pozdrawiam :)
Oj tak, wiosny, wiosny! :)Również pozdrawiam :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Cały świat w kryształkach lodu... Łzy zamarzły na mrozie? Fajne.
OdpowiedzUsuńMoże to łzy, które zamarzły? A może marzenia - zamki budowane na lodzie - legły w gruzach? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Glorio :)
Niech drżą nie niech się wreszcie roztopią ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj tak, wiosny, wiosny! :)
UsuńRównież pozdrawiam :)