piątek, 18 stycznia 2013

...
styczniowy poranek -
milczą na drzewach
białe wrony

---
January's morning -
white crows are silent
on trees



7 komentarzy:

  1. Biedne te śnieżne wrony ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj biedne, zwłaszcza, że w sobotę znów dopadało ;) Również pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest tu nastrój, Aniko.

    A co byś powiedziała, by w pierwszym wersie dać coś, co by konotowało "śnieg i mróz" (wiem, że sama na odpowiedni fragment wpadniesz, dlatego niczego nie sugeruję).

    Pozbycie się śniegu (wrony są białe ;-)) wyjdzie wronom na dobre.
    A zaskoczenie będzie dużo większe.

    Pozdrawiam
    Leszek

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomyślę :) Dziękuję za cenną radę i również pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ...może dlatego milczą by nikt nie zdołał ich na tym drzewie zobaczyć...śnieżny kubraczek łatwo stracić... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...a może patrzą z zapartym tchem na coś, czego nie dostrzegamy, a każdy najmniejszy ruch może to spłoszyć?.... któż to wie, o czym myśli śnieżna wrona ;)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.